niedziela, 27 lutego 2011

Herbaciarki.

Powstały w końcu długo oczekujące na moją realizację herbaciarki. 
Podchodziłam do nich z puszką farb i pędzlem wielokrotnie. 
Ciągłe dylematy jaki motyw? Jaki kolor?
 Naprawdę czasem lepiej odłożyć "robotę" i poczekać. 
Jedna kremowo- różana, a druga lawendowa. Zobaczcie i oceńcie sami!

Różana.





Lawendowa.







sobota, 26 lutego 2011

Kartka ślubna.


Rozpędziłam się dziś. Zatem kolejny post tym razem z kartka ślubną.
 Staram się fotografować wszystko co powstaje w pracowni. 
Czasem to trwa kilka dni, a czasem cyk...i gotowe. 
Kartka ślubna w formacie A4. 


 






Kolczyki.


Postanowiłam walczyć z zimą. 
Ponieważ mnie ona dobija w dosłownym tego słowa znaczeniu, postanowiłam się nie poddawać i walczyć. Nawet moja Gajka ma jej serdecznie dość! Po ostatnim spacerze cały dzień nie chciała wyjść spod koca, zresztą też bym tak najchętniej zrobiła. 
Spacery nam nie służą- zbyt siarczyste mrozy!  
Więc chowam się w pracowni i działam. Gaja oczywiście też mi towarzyszy!:)

Prezentuję kolczyki: 



średnica koła: 4 cm


średnica koła: 2,5 cm



średnica koła: ok 3 cm


Biżuteria biało - szara.


A więc po kolei: przygotowuję zdjęcia na bloga.
 Najpierw ostatnia nowość! Biało- szara biżuteria, bransoletki i kolczyki  w trzech rozmiarach.
 Dodam tylko, że sprzedałam je zanim je zrobiłam. Nawet nie zdążyłam się nimi nacieszyć.
 Nie wspomnę,że szewc bez butów chodzi...Pora to zmienić! Zamawiam dla siebie- szaro biały zestaw!!! Więc nie zastanawiajcie się, jeśli się Wam spodobał i też o takim marzycie!
Zamawiajcie!

KOLCZYKI


wymiary koła ok. 2,5 cm



wymiary koła ok 4 cm


wymiary koła ok. 5 cm


BRANSOLETY!




szerokość bransoletki 1 cm
Dodatkowo zdobione są od wewnątrz. 

Całość tworzy piękny zestaw, któremu naprawdę ciężko się oprzeć. POLECAM!




piątek, 25 lutego 2011

Bransoletki biało- błękitne.

Z opóźnieniem kilkudniowym, ale już dziś  wrzucam foty na bloga.
 Dopiero wczoraj udało mi się je sfotografować. 
Bransoletki biało- błękitne z motywem kwiatowym.Najgrubsza ma 4 cm i kolejno 2 cm oraz 1 cm.
Można dowolnie łączyć.Niebawem pojawią się do kompletu kolczyki i wisory na szyję. Może broszki! 
Zobaczę, co uda mi się skonstruować!

A zatem:





wtorek, 22 lutego 2011

Bransolety i kolczyki!


 Dziś prezentuję biżuterię.
 Nie myślałam, że zdobienie takich drobnych elementów może przynieść tyle frajdy z uzyskanych efektów.
 Jutro zaprezentuje nieco inną wersję kolorystyczną, oczywiście białą:)

Zestaw żółto-czarny.





 Bransolety czarno - czerwono - malinowe!




poniedziałek, 21 lutego 2011

Notatniki.

Powstało kilka notesów, a że bardzo spodobało mi się ich robienie, to będzie więcej i więcej...na różne okazje! Pierwszy notes zrobiłam na zamówienie i tak powstało 5 nowych!
Notesy są niezbędne, ponieważ są niewielkich rozmiarów mieszczą się do małych torebek, dużych toreb ( te ostatnie to moje ulubione). Miałam kiedyś taką bez dna, mieściła więcej niż można było sobie wyobrazić .Nie mniej jednak czy masz dużą torbę czy małą - notes powinien się w niej znaleźć! 

Notesy o wymiarach 15/15 cm i 10/15. Kartki jednokolorowe, dopasowane są kolorystycznie do okładki notesu. Kartki można wymieniać, zastępując je np. notesem w kratkę, linie, linie do nut...

Notes z dziewczynką.




Pora na kolejny notes. 
Błękitny notes.





Notes zielony w groszki.








Notes różowy.






Notes granatowy.







KONIEC!







sobota, 19 lutego 2011

Wnętrzarskie przemiany.


To było dawno temu i kto wie, czy nadal tak tam wszystko wygląda. 
Mnie mieszkało się doskonale, zwłaszcza po wprowadzeniu "kilku zmian". 
Po pierwsze: zmiana koloru ścian, wymiana obrzydliwej wykładziny dywanowej pokrytej toną kurzu, na to co znajdowało się pod spodem - deski! Kilka rzeczy wyleciało, tak po prostu i nie pytajcie dlaczego! Wystarczyło 10 litrów BIAŁEJ emulsji do pomalowania ścian, kilka litrów farby olejnej do podłóg, kilka dni solidnej pracy i pokój zmienił się nie do poznania! Zyskał przestrzeń i  odzyskał "ukryte metry".  
Ponieważ okno znajdowało się od północy po kilkakrotnym przemalowaniu pokój stał się wreszcie  jasny!

PRZED ZMIANAMI! 


Zniknęły liczne "freski" ze ścian!




Również w szybki i łatwy sposób za pomocą wałka i BIAŁEJ farby zniknęły obrzydliwe listwy przypodłogowe. Tak oto wyglądały deski prze malowaniem!


Zniknęły obrzydliwe kolory!


Tak w trakcie! Po położeniu pierwszej warstwy.


A tak oto wyglądał efekt końcowy!
Podłoga lśniła! 



PO ZMIANACH!



Ostatecznie stół powędrował pod okno i przybyło kilka mebli w przyjemniejszych kolorach :) BIAŁYCH!



C.d.n.

 Teraz pora na prezentację małego korytarzyka. Ponieważ było to mieszkanie w kawalerce wszystko było niewielkich rozmiarów.W korytarzu ściany były do połowy pomalowane w tzw. lamperię, czy jak to się tam nazywało. W każdym razie systematycznie pracowałam nad tym , aby je pozaklejać. Za pomocą kser moich zdjęć -  ulubionej  tematyce ( tak poniekąd to fragmenty mojej pracy dyplomowej) ściany nabierały nowego wyrazu! Oczywiście nie obyło się bez  BIAŁEJ farby. 
BIAŁY w tym poście powinien zostać tzw. sponsorem, jak w Ulicy Sezamkowej: dzisiejszy program sponsorowały literki ....B,I,A,Ł,Y!:)


Kawałek po kawałku, wagonik po wagonie, tor za torem...ruszyłam!




Tu jeszcze widać lamperie na ścianach, które zniknęły za pociągnięciem wałka!
Nawet domofon, który i tak chyba nie działał zyskał mój ulubiony kolor.



A tak oto zwykle kończył się dzień!