czwartek, 10 listopada 2011

Foto relacja z pchlego targu.

 Od samego rana skoro świt byłyśmy na nogach.
Zwarte i gotowe do "targowania".
Uwielbiam przestrzenie Starej Rzeźni, mają swój klimat i charakter idealny do prezentacji antyków, przedmiotów z "klimatem". My też wpasowałyśmy się do otoczenia. Ja oczywiście wyszperałam co nieco: śliczną półeczkę z wieszaczkami oraz drążkiem na ręczniki kuchenne. Oczywiście półka zmieni co nieco swoje zastosowanie.Podejrzewam, że znajdzie się w mojej nowo przygotowywanej pracowni:). 

A oto zdjęcia!


Dorotka! Mała istotka wielka moc!



A oto ja! 
Było zimno od rana, poza tym miałyśmy miejscówkę w cieniu.
Ale rozgrzewałyśmy się kawą z termosu, podjadałyśmy zgromadzone słodkości, a przechodzący ludzie swoimi komentarzami rozbawiali nas do łez: np."wy to wszystko same robicie? "
Po czym krótkie stwierdzenie kilkunastoletniej dziewczyny: :"to nudzi wam się w domu!":)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz