poniedziałek, 21 listopada 2011

Przedświąteczne przygotowania czas STRAT!

Co prawda święta dopiero za miesiąc, a tu już wielka "gemela" przedświąteczna. Wszystko musi być pod ręką i w miejscu bardzo dobrze widocznym...Żelazko, deska, maszyna do szycia, materiały...opakowania do powstałych TILD oraz zajęcy-BRZYDALI!
 Tak mi ta nazwa się spodobała, że "te stwory" tak będę nazywała.
Ponieważ tymczasowo ( mam nadzieję, że już szybciej mi niż dalej do niej) pracownia w rozsypce. Pozostały do wprawienie drzwi, które oczywiście z małymi "utrudnieniami" nie mogą trafić na swoje miejsce.
 I tak to wszystko długo trwa, niekończące się remonty...A praca czekać nie może, więc szybka adaptacja pokoju na pracownię okazała się nieunikniona.



Chyba schowam się pod stół...bo ja nie lubię mieć robionych zdjęć.


Pomoc nadjechała z daleka, szydełko i wełna poszły w ruch!


KONIEC!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz