niedziela, 3 czerwca 2012

Dzień dziecka!



Dzień dziecka minął pracowicie... za sprawą kupionego stolika na targu ze starociami...
Pomysł od dawna chodził mi po głowie, brakowało tylko stolika...




Wieszak przyjechał ze Szwecji, stolik pewnie z "zachodniej granicy"





Najwięcej czasu zajęło mi "położenie płytek"


Taadaannn....




Uśmiech Stasia mówi, że gotowanie to super sprawa!





5 komentarzy:

  1. Bardzo pomysłowe! Świetnie Ci to wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiekna kuchenka! super,mysle,ze moja cora tez bylaby zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szukam elementów na następne.
    Być może będzie można u mnie zakupić podobną kuchenkę:)
    Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale czad, jak zrobić coś z niczego. Trzeba mieć talent:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł, ciekawe czy córce by się podobało:) Robi Pani cudowne rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń