Po burzy! Wszyscy śpią, słychać wicher zza okna.
Pewnie poranek będzie znowu słoneczny, niebo błękitne, a ptaszki będą ćwierkały wesoło.
Taki żarcik. Zapowiadali biały śnieg! W sumie to nie miałam okazji pozjeżdżać z górek na sankach, wiec może będę miała z tego niezłą frajdę! W końcu zima jest!
Aczkolwiek osobiście wole z górek zjeżdżać na rowerze.
W końcu będzie można nowe trasy rowerowe poszukać. Mam kilka miejsc ulubionych, więc pora planować, uzbroić się w cierpliwość, zebrać przyjaciół i w drogę! Oczywiście obowiązkowo koszyk na rower i oświetlenie muszę zreperować. A i nie mogę zapomnieć o serwisie rowerowym, który może do mnie przyjedzie :) Oliwienie, czyszczenie zębatek...
Tymczasem siedzę w pracowni i maluję, obklejam, lakieruję i czekam na wiosnę!
Obiecałam jakiś czas temu nowy motyw sztućcy! Wrzuciłam kilka zdjęć.
O to apetyczna kolekcja podkładek pod kubki, 4 sztuki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz