wtorek, 5 kwietnia 2011

Ramy, ramki, rameczki...

Odkryłam dziś u mnie w domu!!! cały karton ramek, tzn. już kiedyś to wszystko wyciągnęłam ze strychu, a teraz na nowo odnalazłam! Są bardzo stare i zniszczone czyli takie jakie najbardziej lubię. 
Cóż nie pozostaje mi nic innego jak wyjąć papier ścierny, pędzel, farby  i do roboty! 
Także fotorelacja niebawem.
 Już się sama nie mogę doczekać jak je znowu pod dach do domu upchnę...
A tymczasem jednak wstrzymam się od malowania, bo najpierw szycie, szycie, szycie...
Sprawozdanie wkrótce!

p.s 
kusi mnie od wstawienia jakiejś optymistycznej foty, w ramach inspiracji...przeszukam tylko moje pokłady na dysku...
Dodam, że zdjęcia pochodzą z różnych blogów oraz ze strony www.skonahem.com.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz